NR 4          24 kwietnia 1999
    W NUMERZE:
  • Aktualności
  • Aktywność dobowa ryb - wykres na nadchodzący tydzień
  • Cykada - nie tylko na bassy
  • Kropkowańce - Szajba w kropki
  • Wędkarski survival - Przetrwać noc...
  • Gruntówka inaczej - A mi to wisi!
  • Konkretna ryba - Co słychać u okoni?
  • Przegląd sprzętu wędkarskiego - Multiplikatory
  • Tam łowią ludzie z RYBIEGO OKA - Drwęca
  • Po sąsiedzku - Nasze płazy
 

Wędkarstwo - Portal

Aktualności
Aktywność dobowa ryb
cykada
Wędkarski survival
Gruntówka inaczej
Kropkowańce
Konkretna ryba
Przegląd sprzętu

Tam łowimy

Po sąsiedzku

ARCHIWUM

Drwęca jako łowisko trociowe została odkryta całkiem niedawno, bo na początku lat 90. Wcześniej w prasie wędkarskiej jako typowe łowiska tych ryb opisywano przede wszystkim rzeki pomorskie - Parsętę, Słupię, Regę. One były celem wypraw wędkarzy z całego kraju, a sama Drwęca toczyła swoje wody w zapomnieniu. Jednak i w tym suchym dla siebie okresie miała swoich cichych wielbicieli, których dość często darzyła rybami. Były trocie, ogromne szczupaki, a także bolenie, certy, leszcze i wiele, wiele innych ryb.

      Cud techniki PRL, zbiornik włocławski ze swoją gigantyczna betonową zaporą, odciął rybom dwuśrodowiskowym tarliska w górnej i środkowej Wiśle oraz jej dopływach. "Nieprzejezdne" stały się również w swoich dolnych odcinkach Brda i Wda, a Wierzyca niosła wodę nadającą się tylko do oczyszczalni ścieków. Rybom i wędkarzom poniżej zapory pozostała jedynie Drwęca.
      Wprawdzie, tak jak inne, i tę rzekę poprzegradzano różnymi tamami i zaporami, ale na odcinku od Lubicza do ujścia Wisły jest to wspaniałe łowisko. Trocie i łososie podczas wędrówki tarłowej mogą bez przeszkód penetrować ten odcinek, nie zabudowany żadnymi budowlami hydrotechnicznymi. Salmonidy pokonują wprawdzie Lubickie i inne zapory, są spotykane nawet w dopływie Drwęcy - Welu, jednak połów na tych odcinkach jest raczej przypadkowy i proponowałbym pozostać przy dolnym odcinku Drwęcy.

Tradycja i maraton

      Po intensywnych zarybieniach z początku lat 90 i pojawieniu się licznych i dużych ciągów tarłowych, o Drwęcy zaczęło być głośno. Nad jej brzegami pojawiało się coraz więcej spragnionych troci - a ostatnio także i łososi - wędkarzy. Do niedawna mieli przecież do dyspozycji tylko rzeki Pomorza, a dla mieszkańca południowej i środkowej Polski wycieczka nad taką Parsętę czy Słupię to już cała wyprawa.
      Standardowy zestaw trociowy sprawdzi się nad Drwęcą doskonale. Ja preferuję nieco lżejszy sprzęt: kij do 40g, kołowrotek oznaczony w nomenklaturze wędkarskiej jako 40 i żyłki 0,28 mm dobrej klasy. Do tego typowe trociowe wabiki - woblery, obrotowki, wahadłówki, czasami gumki. Warto założyć wahadłówki typu Mepps S-Syclops lub ABU Tobi i prowadzić je ukośnie z nurtem rzeki. Właśnie w ten sposób mój bliski kolega osiąga na Drwęcy rewelacyjne wyniki…
      Bywam nad Drwęcą od trzech lat. Bywam, bo pomimo częstych wypadów - w tym roku jak dotąd kilkanaście razy - nie złowiłem nic. Jedynym sukcesem było wyjście 60-centymetrowej troci… Mimo to będę tu przyjeżdżał nadal. To piękny kawałek wody, i gdyby nie mój charakter "biegacza", efekty z pewnością byłyby inne. Niestety, zanim nie poznam dokładnie danego odcinka, zamiast łowić - maszeruję z wędką kilometrami, praktycznie nie mocząc przynęty.

Od Lubicza do Złotorii

 "Sprinterstwo" ma również i swoje zalety. Dokładne rozpoznanie łowiska procentuje wprawdzie dopiero po kilku latach, ale za to zawsze z nawiązką. No, i tylko dzięki nadwodnym "maratonom" mogę teraz dokładnie opisać odcinek Drwęcy od młyna w Lubiczu do mostu w Złotori.       Po napędzeniu urządzeń młyńskich lubickiego młyna rzeka rozlewa się szeroko, tworząc coś, co nazywane jest dumnie "obrębem ochronnym". Po chwili rozlewisko zwęża się, woda przyspiesza i płynie bardzo szybko po pierwszej prostej poniżej młyna. Następnie skręca w prawo (to piękny zakręt!), by wpaść na szeroką, długą i wolną prostkę - nasze drwęckie Bydlino. Zawsze dużo tu wędkarzy, zarówno miejscowych jak i przyjezdnych, kwitnie życie towarzyskie. I tak samo jak w Bydlinie pada tu sporo ryb. Stąd niedaleko już do mostu kolejowego, gdzie - wiadomo, wszak najlepsze ryby są zawsze po drugiej stronie - można przemieścić się na przeciwległy brzeg.
      Od mostu rzeka płynie pięknie meandrując. Przez pierwsze 3-4 kilometry łatwiejszy wędkarsko będzie prawy brzeg Drwęcy, potem więcej komfortu znajdziemy na drugiej stronie rzeki. Woda co pewien czas zmienia swój charakter - po kilku szybkich, "srebrniakowych" prostkach i zakrętach trafimy na wolne, keltowe miejscówki. Na całym odcinku jest sporo powalonych drzew, obsuniętych skarp i podmyć. Wszystko to tworzy niepowtarzalny urok, a wymyte w takich miejscach doły mogłyby schować nie tylko kilkanaście grubych troci i łososi, ale i kilka 300 kg jesiotrów.

Wędkarzom wstęp wzbroniony!

      Odcinek między nowym autostradowym mostem drogowym a dwoma mostami w Złotorii jest bardzo podobny. Woda płynie tu jednak znacznie wolniej, a przez ostatnie dwa kilometry wręcz przypomina łagodną nizinną rzekę. Dalej nie ma już czego szukać - od złotorskich mostów do ujścia Wisły obowiązuje zakaz wędkowania. Znakomicie chroni on przed wędkarzami kłusujących autochtonów, którzy dzięki zakazowi bez problemu stawiają właśnie tam swoje sieci…
      Drwęca jest regularnie zarybiana. Co roku w kwietniu ZO Toruń wpuszcza do rzeki smolty troci i łososia. Ryby biorą zaraz potem jak oszalałe, ściągając nad wodę licznych amatorów łatwego mięsa. Niestety, o straży rybackiej w tych okolicach nikt nie słyszał… Może uprzykrzą im życie kilkuosobowe grupki wędkarskie?

Sobiesław Skopek

Tym, którzy chcieliby zmierzyć się z drwęcką trocią, a nie wykupili całorocznego zezwolenia na wody krainy pstrąga i lipienia, podaję numer konta PZW. Jednodniowa licencja kosztuje w tym roku 7 zł, opłacić ją można w dowolny miejscu Polski, zarówno na poczcie, jak i w banku.
Należy tylko wpisać datę połowu i numer karty wędkarskiej z tyłu przekazu.
PZW ZO Toruń
ul.Słowackiego 80
87-100 Toruń
WBK S.A. o/Toruń
10901500-1137-128-00-0
.
Reklamy Krokus: Open source ERP i CRM - Odoo (dawniej OpenERP)