![]() NR 6-7 9-16 maja
1999
|
W NUMERZE: |
|
Aktualności Top secretKonkretna ryba |
Przed kilku laty pasjonowałem się podglądaniem ryb naturalnie występujących w Polsce. Moim poligonem było stulitrowe akwarium, obiektem obserwacji rybi drobiazg wyłudzony od zaprzyjaźnionych ichtiologów. W moim akwarium pływały także maleńkie szczupaczki.
Bardzo wcześnie porzucają one młodzieńczą ruchliwość, niefrasobliwość wieku dziecięcego. Zaczynają polować niczym stare, doświadczone potwory jeziorowych głębin.ROZBIEGANE OCZKAKilkunastocentymetrowa rybka zatrzymuje się w pobliżu jakiejś rośliny, kamienia, zatopionego karcza i na długie godziny zamiera w bezruchu. Pracują jedynie oczy. Gdy szczupak jest nażarty, z rzadka porusza gałkami, kiedy ma chęć na przekąskę, ruchy te stają się częste, głębsze, badawcze. To samo dzieje się wówczas, gdy w pobliżu najedzonego drapieżnika cokolwiek zaburzy spokój wody.![]() Jak ważny dla wędkarza jest rybi kształt oraz rozważenie budowy ciała i ostrości zmysłów ryby, na którą zamierza się polować, można przekonać się na coraz rzadziej spotykanych łowiskach spinningowych. Kilku ludzi łowiących tymi samymi wędkami, na identyczne przynęty, może mieć nieporównywalnie różne efekty. NA TLE NIEBA![]() Doskonałe efekty przynosiło mi podpowierzchniowe prowadzenie przynęt w maju, kiedy roślinność rozwijała się bujnie, nie zarastała jednak jeszcze nieprzebytym gąszczem wielkich połaci jeziornych zatoczek, co jest regułą już w czerwcu. Właśnie wówczas przydawały się moje "podwodne" obserwacje i studiowanie szczupaczej głowy w atlasach ichtiologicznych - Esox lucius ma wszak oczy skierowane ku górze. Zmysł wzroku u szczupaka nie jest specjalnie rozwinięty, można nawet przyjąć, że jest to drapieżca niedowidzący. Ale natura zazwyczaj mądrze rozwiązuje anatomiczne problemy. Tępe ślepia szczupaka umieściła na górze czaszki i drapieżnik zawsze zauważy ofiarę przesuwającą się na tle nieba. ![]() Ale żaden nie potrafił się oprzeć, gdy ofiara pojawiała się nad nim, na jasnym tle powierzchni rozświetlonej jarzeniówką. Jeżeli przepływała szybko, to niepokój drapieżnika zaznaczał się jedynie szybszymi ruchami płetw parzystych, jeśli jednak rybka czy kijanka płynęła pomaleńku, to szczupak uderzał niechybnie... Ostatnie słowo nie jest może najzręczniejsze, bowiem drapieżniki te chybiają nad wyraz często, co potwierdza tezę o niedoskonałości ich wzroku. SILNIEJSZE OD NIEGOPodsumowując i przekładając akwarystyczne studia na język naturalnych łowisk - trzeba pamiętać o tym, że do przynęty płynącej powyżej, w niewielkiej odległości oraz prowadzonej powoli drapieżca wyskoczy prawie zawsze. Nawet jeśli przed chwilą napchał się po przełyk. To jest po prostu silniejsze od niego...Akwariowe szczupaczki lekceważyły czasami gromadki gupików przemieszczające się bardzo wolno nad ich stanowiskami. Wystarczyło jednak, by któraś rybka przyśpieszyła gwałtownie - szczupak uderzał! To także cenna informacja i z niej wywodzą się wszystkie rady, by różnicować prowadzenie przynęt, by nimi grać, by zakłócać ich akcję. Najlepszymi miejscami do łowienia szczupaków "spod sufitu" są płytkie zatoczki, bądź zarośnięte roślinnością blaty wzdłuż trzcin. Nie spodziewałem się nawet, że na metrowych, półtorametrowych płyciznach jest tak wiele dużych drapieżników. W GÓRĘ KIJE!![]() A potem słyszy się i czyta o pustych pobiciach i dziesiątkach przynęt pozostających na podwodnych zaczepach. Może choć przy artykule o łowieniu spod powierzchni dadzą się oni namówić na bardziej uważną postawę spinningisty. Prowadzenie przynęt tuż pod lustrem wody wymaga podniesienia szczytówki dość wysoko, na ogół sporo nad poziom oczu. Wędkarz wygląda wówczas zupełnie inaczej. To styl i klasa. Po sylwetce widać, że w każdej chwili gotów jest zacinać. Wystarczy ruch nadgarstka i ryba siedzi na hakach. Nie warto z tej postawy rezygnować nawet wówczas, kiedy staramy się przynętę prowadzić tuż przy dnie na głębokim łowisku. Wystarczy tylko opuścić top na wysokość piersi. (jaj) |