Okoniowe
spadki, karpiowe blaty, płociowe płycizny oraz całą gam
typowych i nietypowych łowisk znajdziesz w Trójkącie B...
Brajnickim. A właściwie Warchalskim.
Dlaczego? Właśnie ta miejscowość leży między trzema jeziorami:
Brajnickim, Świętajnem i Warchałdzkim.
Napisałem o "Trójkącie Brajnickim", żeby mieć dość liter
"B" do kalamburu...
Wody w trójkącie są trzy - a każda inna.
Świętajno czyli
Narty Jezioro Świętajno. Powierzchnia jeziora:
213,2 ha Głębokość maksymalna: 29,5 m. Głębokość
średnia: 11,9 m. Długość: 2200 m. Szerokość: 1200
m. Długość linii brzegowej: 6450 m. |
to, jak to mówią znawcy, jezioro typowo sielawowe. Wprawdzie
sielawy w życiu tam nie widziałem, ale jest rzeczywiście
głębokie. Ponad trzydzieści metrów. Do tego kilkanaście
górek, podciągniętych na dwa metry - okoniowy raj.
Od strony zachodniej przybrzeżny pas wchodzi w wodę na czterdzieści
metrów - tam woda ma około metra. I nagle: uskok. Do siedmiu,
jedenastu, i wreszcie dwudziestu metrów. Łąki moczarki widać
jak na dłoni, bo woda w jeziorze jest zupełnie przezroczysta.
Wśród zielska lawirują szczupaki, a trochę bliżej brzegu
okonie i płocie. Będzie ci się śnić - stoisz sobie trzydzieści
metrów od brzegu, woda po pas, a wokół baraszkują ławice
pasiastych...
Na południowej stronie kilka zatoczek porośniętych jest
grubym pasem trzcin i zamkniętych od strony jeziora łąką
moczarki. Nurkowałem tam z akwalungiem. Otaczały mnie zielone
ściany, w środku wolna przestrzeń o siedmiometrowej głębokości,
a przy dnie brykały trzy oliwkowe liny. No i jak?
Warchałdzkie
Jezioro Warchałdzkie Powierzchnia jeziora:
43,7 ha Głębokość maksymalna: 15,4 m. Głębokość
średnia: 6,1 m. Długość: 2000 m. Szerokość: 280
m. Długość linii brzegowej: 4750 m. |
jest wydłużone, rynnowe, dosyć głębokie. Nie wiem wprawdzie,
dlaczego Warchałdzkie, skoro wszyscy mówią na nie Warchalskie
- ale ponoć tak jest poprawnie. Ech, ci puryści.
Widok z przystanku PKS przy drodze Jedwabno - Szczytno jest
niezły. Trzciny przerywane pomostami, zarośnięte przewężenie
do południowej części jeziora, wokół las. Niestety, zawartość
tego lasu kilka lat temu wywołała u mnie stupor katatoniczny.
Tego nie wymyślili nawet alianci przed lądowaniem w Normandii.
Drzewa kryją w sobie tysiące domków działkowych - nazwane
ulice, skrzyżowania, sąsiedzie, sąsiad wpadnie do nas na
kawkę i temu podobne ekscesy.
Na szczęście niewielu wśród nich wędkarzy (za to dużo hydrobudowniczych:
pomosty - chyba do kąpieli - pierwszej klasy!), więc wschody
słońca można oglądać w samotności.
Warchałdzkie to woda raczej dla spiningowych miłośników
z daczy, ale i dla nas, maczowców, znajdzie się tu co nieco.
Kręci się trochę leszcza, płoci, lina i okonia. Tego ostatniego
radzę szukać w południowym, "leśnym" plosie. Tam jeszcze
nie wylały się działki, pomosty chwiejne i dziurawe, drzewa
szumią i kilka kilowców stamtąd wyniosłem.
Patelnia Brajnickiego
Jezioro Brajnickie Powierzchnia jeziora:
186,3 ha Głębokość maksymalna: 7,2m. Głębokość średnia:
2,7m. Długość maksymalna: 3500m. Szerokość maksymalna:
1000m. Długość linii brzegowej: 8700 m. |
wysunięta jest najbardziej na północ. Największe (linia
brzegowa!) i najpłytsze z całej trójki ma nieprzyjemne,
muliste dno. Kilka lat temu węgorzowe noce były tu na porządku
dziennym. Gruntowe płocie ciągnął nie tylko wujek Leszek.
Krasnopiór i podleszczaków - wbród.
Potem była przyducha, miejscowi z miednicami i workami przychodzili
nad rowy melioracyjne, reszt wyciągn li rybacy z zakładu
w Janowie. Skrobanka.
Żeby to akwarium nie stało puste, postanowiono je zarybić
- wpuszczono siedemdziesiąt ton karpia. Później dołożono
inne gatunki. Nie powiem, kilka sezonów było znakomitych.
I, ostatnio, parę bryndzowatych. W tym roku powoli wszystko
wraca do normalności. Wprawdzie nie ciągnie się już czterdziestu
karpi dziennie, ale płocie podrosły, leszcze się zgarbiły
i pojawił się sandacz...
Drogi
Warchały leżą przy drodze 545 Nidzica-Szczytno. Sześć kilometrów
od Jedwabna (od strony Nidzicy) i dziesięć od Janowa (od
strony Szczytna). W okolicy jest kilka ośrodków wczasowych
- dawny "RSW Prasa"..., "Dolomity", znakomite pensjonaty
i niedrogie pola namiotowe. Łodzie można wypożyczyć w stanicy
harcerskiej w Nartach (na Świętajno), w "Dolomitach" w Nowym
Dworze (na Brajnickie) i u działkowiczów (na Warchałdzkie).
Zezwolenia na te jeziora można kupić w zakładzie rybackim
PZW w Janowie, w sklepach wędkarskich w Szczytnie oraz w
niektórych ośrodkach wczasowych. A dlaczego trójkąt matcheński?
Bo właśnie takiej różnorodności łowisk potrzebuje prawdziwy
maczowiec. I nieprawdziwy też.